We met online and didn’t think much of it at first. Initially Edytka didn’t think I knew where Poland is on the map. Through a bunch of sarcastic and funny messages we got closer and closer. Fast forward couple months and we had our first date.
Poznaliśmy się w dość niekonwencjonalny sposób, a mianowicie przez internet. Gdy Krzyś do mnie napisał, nie do końca byłam pewna, że wie gdzie znajduje się Polska na mapie. Nie zwróciłam jednak uwagi na fakt, że on też z niej pochodzi. Przez długi czas wymieniliśmy ze sobą miliony przezabawnych i pełnych sarkazmów wiadomości, aż w końcu postanowiliśmy się spotkać.
Trying to keep something a secret from Edytka is very hard, with the Holidays coming up I thought I could use that to my advantage. She wanted to see a Christmas light display but didn’t know the place she showed me was in California. So I looked around and found the next best thing which was Longwood Gardens in Pa. It ended up starting a tradition for us to visit the place each Christmas season. With the gardens being so big and so many attractions to view she had no idea that I was planning on proposing. Once inside the gardens, I had an idea of the location I planned on proposing at, but didn’t know the location would be overran by kids playing at it. So we continued to walk through the park until I found the Love Temple gazebo, with Edytka being cold (as always) I knew I didn’t have a lot of time till she would want to go home, so I told her to look at the beautiful view and got down on one knee, and asked her to marry me, she said yes and some complete stranger walking told me to run. We laughed at it and spend the next few hours walking through the park enjoying each other’s company.
Zaczęło się od tego, że znalazłam przepiękny ogród botaniczny, który w czasie Świąt Bożego Narodzenia wygląda nieziemsko i do którego bardzo chciałam pojechać. Niestety okazało się, że znajduje się po drugiej stronie Ameryki (to pewnie dlatego Krzyś po zobaczeniu go nie pałał entuzjazmem). Znalazł za to piękniejsze miejsce, które było zdecydowanie bliżej- Longwood Garden w Pensylwanii. Ogród jest przeogromny i można w nim znaleźć wiele atrakcji- nasza ulubiona to grzaniec. Spędziliśmy w ogrodzie cały dzień a gdy zaczynało mi się robić zimno a na zewnątrz ciemno, Krzyś mówił, że jeszcze dosłownie kilka alejek nam zostało z tego co widzi na mapie i skoro jesteśmy tak blisko to chodźmy do domku na drzewie. Było tam dużo biegających dzieci więc postanowiliśmy, że pójdziemy dalej i ku memu zdziwieniu niespodziewanie zatrzymaliśmy się w altance. Wtedy Krzyś klęknął i zapytał czy za niego wyjdę...oczywiście, że odpowiedź brzmiała TAK! Dodatkową dawkę emocji zapewnił nam przechodzący mężczyna, który krzyknął do Krzysia by ten uciekał :) Oboje wtuleni w siebie wybuchliśmy śmiechem i chodziliśmy jeszcze długo po parku. Tak nam się miejsce spodobało, że stworzyliśmy naszą pierwszą tradycję aby co roku go odwiedzić.
We're so excited to celebrate this next chapter in our lives with you. See you in Żyrardów! Bardzo się cieszymy, że będziemy mogli razem z Wami przeżywać i cieszyć się jednym z najważniejszych dni w naszym życiu! Do zobaczenia!